Warszawiacy wspominają 3 września, jako najczarniejszy czwartek w powojennej stolicy. Minęły już 34 lata od tragicznych wydarzeń, a wspomnienia o nich nadal jeżą włos i napawają lękiem. Dokładnie 3 września 1987 roku w Warszawie doszło do dwóch przerażających wypadków komunikacyjnych, w których zginęło 15 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Do godziny 13 nic nie zapowiadało, że 3 września przemieni się tak krwawy i makabryczny dzień. Potem w mgnieniu oka wszystko się zmieniło. W przeciągu zaledwie trzech godzin wydarzyły się dwa tragiczne w skutkach wypadki, a w stolicy przez kilka godzin słychać było przeraźliwy dźwięk syren służb ratowniczych.
ZOBACZ TEŻ: Zuzia niosła donicę na swoją śmierć. Kamery wszystko nagrały! Kulisy tragicznej śmierci 13-latek w Dobczynie
Koło godz. 13 młody motorniczy prowadził właśnie tramwaj linii 26 w kierunku Pragi. Niedoświadczony przeoczył, że zwrotnica ustawiona jest w inną stronę. Niespodziewanie skręcił w lewo na nieodłożonej zwrotnicy, ustawionej do skrętu w lewo w ul. Młynarską, gdzie wcześniej skręt techniczny wykonał tramwaj linii 1. Na tragiczne konsekwencje tego działania nie trzeba było długo czekać. W prawy bok pierwszego w składzie wagonu linii 26 uderzył ruszający z przystanku PDT Wola w kierunku Cmentarza Wolskiego skład linii 27. W tragicznym wypadku śmierć poniosło siedem osób, a 73 odniosło obrażenia.
Nim służby ratunkowe zdążyły uporać się z wypadkiem tramwajów, część musiała już jechać na pomoc do kolejnego wypadku. O 15:30 na odcinku linii Warszawa Zachodnia – Pruszków doszło do kolejnego wypadku. Tym razem kolejowego. Pociąg osobowy relacji Warszawa Wschodnia – Grodzisk Mazowiecki najechał na pociąg osobowy relacji Siedlce – Sochaczew. Skutki zderzenia były makabryczne. Śmierć poniosło osiem osób, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia.
Polecany artykuł:
Po dwóch makabrycznych wypadkach stolica pogrążyła się w bólu i smutku. 4 września ogłoszono w Warszawie dniem żałoby. Teatry, kina i lokale zostały zamknięte, a mieszkańcy miasta zgłaszali się do punktów krwiodawstwa, aby oddać krew. Od tamtej pory dzień 3 września 1987 roku jest określany jako "Czarny czwartek" warszawskiej komunikacji miejskiej.