Czeczen chciał zabić polskiego szefa

Piot

2009-11-10 9:00

Policjanci z Bemowa powalili na ziemię i obezwładnili 35-letniego Czeczena, nim zdążył zaatakować nożem swojego szefa z budowy. Rozjuszony obcokrajowiec był wściekły, że kierownik obciął mu tygodniówkę za źle wykonaną pracę.

Najnowsze z działu

ILE?!

Wieżowiec w Warszawie sprzedany. Rekordowa transakcja w Europie. Kwota zwala z nóg

KŁĘBY DYMU

Pożar autobusu w Warszawie. Zapaliła się komora silnika. W środku byli pasażerowie

Kierowcy przerażeni

Ogromny pożar na S7 i DK62! Kilka aut doszczętnie spłonęło. "Te wybuchy i ogień, nie do opisania" [ZDJĘCIA]

POGRZEB

Ostatnie pożegnanie 35-letniego policjanta. Mateusz Biernacki zginął na służbie. Postrzelił go drugi funkcjonariusz

ZAPOWIEDZIELI POWRÓT

Aktywiści Ostatniego Pokolenia zablokowali Wisłostradę. Kierowcy nie wytrzymali

Na budowie przy ul. Górczewskiej podczas wypłaty między między budowlańcami a kierownikiem budowy wybuchła awantura. Powód? Szef zdecydował o obcięciu tygodniówek, bo - jak twierdził - podwładni źle wykonali zleconą im pracę. W trakcie kłótni jeden z czeczeńskich robotników wyjął nóż z kilkunastocentymetrowym ostrzem i zaczął grozić przełożonemu.

Nie wiedział, że w drodze na budowę jest już wezwana przez pracowników firmy policja. Funkcjonariusze zastali agresywnego Czeczena z nożem w ręku. Napastnik został powalony na ziemię, obezwładniony i skuty w kajdanki.