Mieszkanka Mińska Mazowieckiego zaobserwowała rano ten przerażający widok. Mnóstwo czołgów było transportowanych koleją. Protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego przybrały skalę ogólnopolską. Oprócz haseł nawołujących do zmiany decyzji pada też bardzo często slogan "to jest wojna". Hasła padają nie tylko z ust protestujących ale i polityków. Mając to na względzie to taki widok transportu czołgów może przerażać!
Warszawa: Policja od rana gromadzi się pod kościołami po orędziu Jarosława Kaczyńskiego! [GALERIA]
Czy to oznacza wojnę polityków z protestującymi kobietami? Czy czołgi wyjadą na ulicę?
Głos zabrali także internauci, którzy już od jakiegoś czasu widzą takie transporty czołgów na platformach. - Może być przypadek, ale przy tej władzy i w tej sytuacji, jeśli jest tak, jak pani pisze to nie przypadek. - komentuje jeden z internautów.
Co na to Centrum Operacyjne Ministra Obrony Narodowej?
Głos w tej sprawie zabrał także Waldemar Kuczyński, który w latach 90. był ministrem przekształceń własnościowych.
- Panie Morawiecki, poważna sprawa. Pociąg widziany dziś rano w Mińsku Mazowieckim wiozącym czołgi. Jaki jest cel tego transportu? To może nic, ale to może bardzo wiele. Proszę w interesie publicznym odpowiedzieć na pytanie, czy i po co ten pociąg wiezie czołgi w kierunku Warszawy? - pyta minister Waldemar Kuczyński.
Uff. Na szczęście Ministerstwo Obrony Narodowej wyjaśnia przyczynę tej paniki. Odpowiedzi na zadane pytania udzielił Super Expressowi wydział prasowy Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej; - Przemieszczenia mają związek zakończonymi ćwiczeniami LAMPART-20, które miały miejsce na poligonie w Nowej Dębie. Uczestniczący w ćwiczeniu żołnierze oraz sprzęt 21 Brygady Strzelców Podhalańskich wracają do rodzimych garnizonów - ucina spekulacje rzecznik prasowy.