Znany jasnowidz z Człuchowa zabrał głos w sprawie koronawirusa. Ten temat porusza Polaków, ale też ludzi na całym świecie. I trudno się dziwić - dotychczas zgłoszono ponad 100 tys. przypadków zarażenia na całym świecie, a liczba zmarłych przekroczyła już pięć tys. osób!
Sprawdź, jak możesz pomóc seniorom w czasie epidemii koronawirusa!
Liczba przypadków kornawirusa narasta i poza Antarktydą dotarł już na każdy kontynent. Najwięcej zarażeń odnotowano w Chinach, Korei Południowej i we Włoszech. Rząd tych ostatnich wdrożył radykalne środki, ogłaszając terytorium całego kraju "czerwoną sterfą", co oznacza nie tylko odwołanie wszystkich imprez masowych oraz zamknięcie szkół, teatrów, kin i muzeów - to także skrócenie czasu działania klubów, kawiarni i pubów. W efekcie - drastyczne ograniczenie kontaktów międzyludzkich.
Kwarantanna domowa: policjanci sprawdzają, a ludzie - uciekają!
Włoskie miasta i miasteczka opustoszały: mieszkańcy siedzą w domu, turystów nie ma. Czy Warszawę i inne polskie miasta czeka to samo? Zapytaliśmy o to Krzysztofa Jackowskiego. Okazuje się, że jasnowidz z Człuchowa nie obawia się koronawirusa! - Cały czas czuję, że w Polsce nic strasznego z tym wirusem się nie stanie. Uważam, że tej pandemii jest końcówka na świecie, że ten wirus straci na swojej aktywności - powiedział.
Dramat w szpitalu dziecięcym w Warszawie! Odwołano wszystkie operacje planowe!
W swojej wizji przewidział także, kiedy można się spodziewać, że sytuacja zacznie się normować: - Mam nadzieję, że się nie mylę, że to są ostatnie podrygi tego koronawirusa: narastanie skończy 17 marca - zadeklarował wprost.
Prezydent na zwolnieniu! Czy to koronawirus?