Jednak ekspert gospodarczy Adrian Furgalski uspokaja wszystkich. - Alpine Bau sugerowała, że mogą zejść ze stadionu, ale to poważ-na firma i raczej to nie nastąpi - mówi Furgalski.
- W kwestii budowy autostrady jest wiele niejasności. Przy budowie stadionu ich nie ma, więc wszystko przebiega dobrze. Alpine Bau trzyma się harmonogramu budowy stadionu i mimo drobnych obsunięć w budowie na pewno wyrobi się na EURO 2012 - dodaje.