Potem dachował. Samochód wyrzuciło z jezdni na chodnik. Niestety, akurat szła nim 24-letnia kobieta. - Poszkodowanej na miejscu została udzielona pierwsza pomoc medyczna, potem trzeba ją było przetransportować do szpitala - opowiada kom. Iwona Jurkiewicz z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Kobieta miała liczne obrażenia, a jej stan określono jako ciężki. Sam kierowca był trzeźwy. Teraz odpowie za spowodowanie wypadku. - Będziemy sprawdzać, jak do niego doszło - przyznaje kom. Iwona Jurkiewicz.
Zobacz: Warszawa. BMW spadło z nasypu
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail