sprzedawcy vs. zarządca

Dantejskie sceny na bazarze w Warszawie. Ogromne siły policji, awantury i odcięty prąd

2025-02-13 11:04

Wielka awantura w centrum handlowym Modlińska 6D w Warszawie. To tu przeniosła się część kupców po pożarze Marywilskiej 44. Odkąd zarządca obiektu zarządził podwyżkę opłat narósł konflikt ze sprzedawcami, a w obiekcie odcięto prąd. W środę 12 lutego musiały interweniować ogromne siły policji.

Dantejskie sceny na bazarze w Warszawie. Ogromne siły policji, awantury i odcięty prąd

Konflikt pomiędzy kupcami i zarządcą na warszawskim bazarze w Centrum Handlowym Modlińska 6D w środę 12 lutego doprowadził do interwencji policji. Na miejscu pracowało aż 15 załóg.

Miejski Reporter relacjonował, że jedna z kobiet w trakcie przepychanki spadła ze schodów. Szczęśliwie tym razem nikomu nic się nie stało.

Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Zakończyli oględziny pogorzeliska Centrum Handlowego Marywilska 44. Kulisy pracy śledczych i policji

Konflikt narasta. "Pałki, maczety i łańcuchy"

To nie była pierwsza interwencja policji na bazarze. Zaledwie dzień wcześniej doszło do innej awantury związanej z odcięciem prądu w obiekcie. Kupcy twierdzą, że od stycznia 2025 roku zarządca podniósł opłaty, na co oni nie wyrazili zgody - chociaż biznes idzie dobrze, to wciąż nie podnieśli się po stratach odniesionych w pożarze CH Marywilska 44. Od tamtego czasu mieli nękać ich uzbrojeni ochroniarze z Czeczenii.

- W okolicy budynku zaczęły pojawiać się grupy mężczyzn uzbrojonych w pałki, maczety i łańcuchy - mówił Wyborczej jeden z rozmówców. Wysłanie ochroniarzy miało na celu zmuszenie do podpisania nowych umów.

Z kolei zarządca obiektu Sebastian Bogusz podwyżkę motywuje koniecznością zwiększenia ochrony ze względu na zachowanie kupców. Według niego najemcy z Wietnamu od stycznia nie płacili za prąd (druga strona temu zaprzecza). Ukraińcy na bieżąco wywiązywali się z zobowiązań. Zdecydowano o całkowitym odcięciu prądu, a płacącym na czas handlarzom podstawiono agregaty. Zaległości mają przekraczać 3 miliony złotych.

„Wobec braku płatności czynszu przez T-Groupe, odmowę stanięcia do umowy najmu i nieokazania gwarancji finansowych (jednocześnie cały czas T-Groupe na terenie obiektu prowadzi swoją działalność zarobkową) zarządca obiektu, pozostając bez wyjścia, ostrzegawczo zamknął teren dla kupujących na dwie godziny – pozostawiając swobodny dostęp kupcom do swoich stoisk. Pracownicy zarządcy spotkali się niestety z odwetem w postaci fizycznego ataku przedstawicieli T-Groupe m.in. z użyciem noża (sprawa skierowana na policję) oraz próbami nielegalnego przejęcia kontroli nad obiektem, łącznie z nocnymi wtargnięciami i sprowadzeniem na teren barczystych uzbrojonych w pałki mężczyzn” – przekazuje w oświadczeniu zarządca obiektu „Centrum Modlińska 6D” Global Expo, cytowany przez Miejskiego Reportera.

Ostrzega też przed utrudnieniami w funkcjonowaniu hali i ze względów bezpieczeństwa (z powodu braku prądu nie działają m.in. systemy przeciwpożarowe) odradza wizyty w obiekcie.

Sonda
Jaki bazar w Warszawie najbardziej lubisz?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki