Dawid L. wbił sąsiadowi nóż prosto w serce. Krwawy finał awantury o petardy

i

Autor: KPP w Nowym Dworze Mazowieckim Dawid L. wbił sąsiadowi nóż prosto w serce. Krwawy finał awantury o petardy

Horror

Dawid L. wbił sąsiadowi nóż prosto w serce. Krwawy finał awantury o petardy

2023-01-02 12:01

Sąsiedzi z Nowego Dworu Mazowieckiego pokłócili się o sylwestrowe odpalanie petard pod blokiem. Ich awantura błyskawicznie przerodziła się w prawdziwą rzeź. Dawid L. w morderczym szale zadał 42-latkowi ciosy nożem kuchennym. Ostrze sięgnęło okolic serca. Mężczyzna zmarł. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał oprawcę na 10 lat więzienia, chociaż groziło mu dożywocie.

Sąsiedzka kłótnia o petardy z tragicznym finałem

Horror rozegrał się 30 grudnia 2020 roku w Nowym Dworze Mazowieckim. - Dwóch mężczyzn spożywało alkohol i zakłócało ciszę nocną, odpalając petardy. Zwrócił im uwagę sąsiad. Po krótkiej wymianie zdań doszło do szarpaniny. W jej toku Dawid L. zadał sąsiadowi dwa ciosy nożem kuchennym, jeden w serce, drugi w okolice nerki – informowała nas wówczas Katarzyna Skrzeczkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Niestety, życia 42-latka nie udało się uratować. Policja przebadała 32-letniego Dawida L. i towarzyszącego mu 35-letniego Dawida W. na obecność alkoholu. - Badanie stanu trzeźwości wykazało u pierwszego z nich ponad 1,7, a u drugiego ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu – informowała st. asp. Joanna Wielocha.

Dawid L. usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, za co groziło mu nawet dożywocie. Z kolei jego kolega, Dawid W., usłyszał zarzut utrudniania postępowania karnego i udzielenia pomocy sprawcy przestępstwa, zagrożony karą 5 lat więzienia.

Dawid L. skazany

Jak przekazał portal TVN Warszawa, Dawid L., zabójca swojego 42-letniego sąsiada, został skazany przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga na 10 lat więzienia, ponieważ ostatecznie sąd nie zgodził się ze śledczymi i zmienił kwalifikację czynu.

"W niniejszej sprawie na podstawie wszystkich zebranych dowodów stwierdzić należy, że oskarżony popełnił przestępstwo zabójstwa w zamiarze ewentualnym w typie podstawowym. Za powyższym przemawia fakt, iż jego główną intencją nie było doprowadzenie do śmierci pokrzywdzonego, a jedynie odparcie "ataku" zgodnie z przyjętą przez niego linią obrony. Oskarżony działał z zamiarem ewentualnym. Brak jest dowodów pozwalających na przyjęcie, iż oskarżony otwierając drzwi mieszkania miał zamiar dokonać zabójstwa" - cytuje uzasadnienie wyroku TVN Warszawa.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Jak przekazał portalowi Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, śledczy planują złożyć apelację.

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki