Urzędnicy mają żal do dewelopera. Twierdzą, że otrzymal zapewnienia od niego zapewnienia o przeprowadzonym demontażu oraz stosownym zabezpieczeniu obiektu..
– Jestem oburzony tą sytuacja. Deweloper wprowadził Urząd Dzielnicy Wola w błąd zapewniając, że słup jest bezpieczny i został zabezpieczony w taki sposób, aby była możliwość jego ponownego ustawienia w okolicy skrzyżowania ul. Warneńczyka i Wschowskiej po zakończeniu inwestycji – mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.
Urzędnicy tłumaczą, że taka informacja została przekazana m.in. okolicznym mieszkańcom za pośrednictwem wolskiego radnego Krystiana Wilka, który 21 listopada złożył interpelację w sprawie usunięcia historycznego słupa. Nieprawdziwe informacje zostały przekazane również do opinii publicznej. – W związku z tym domagamy się od dewelopera zrekonstruowania tego obiektu i przekazania go dzielnicy, tak abyśmy mogli replikę ustawić na pobliskim skwerze znajdującym się przy skrzyżowaniu ul. Ordona i Jana Kazimierza – dodaje burmistrz Strzałkowski.
Już na początku marca Urząd Dzielnicy Wola na wniosek mieszkańców Odolan zwrócił się do Wojewódzkiego konserwatora Zabytków z prośbą o podjęcie działań zmierzających do wpisania tego obiektu do rejestru zabytków. Do tej pory jednak słup nie został tam wpisany.