Kryminalni z Pragi-Północ od dawna mieli na oku Roberta D. Ich ustalenia doprowadziły ich do mieszkania mężczyzny, w którym miały znajdować się znaczne ilości narkotyków. Policyjne nosy nie zawiodły. 37-letni Robert D. ukrywał marihuanę, heroinę i metaamfetaminę w... szafie.
- W mieszkaniu Roberta D. kryminalni znaleźli ukrytą w szafie torebkę z 68 zawiniątkami z beżowym proszkiem, zawiniątko z białym proszkiem i torebkę foliową z suszem roślinnym - wylicza Paulina Onyszko z północnopraskiej policji.
W mieszkaniu Roberta D. policjanci zabezpieczyli też 17 zegarków pochodzących z nieznanego źródła, 3 telefony komórkowe, wagę elektroniczną oraz gotówkę w kwocie 7250 zł. W sprawie zostało wszczęte śledztwo. Dzięki zgromadzonemu materiałowi dowodowemu prokurator przedstawił Robertowi D. zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia tego przestępstwa. Został objęty policyjnym dozorem. Teraz będzie musiał stawiać się w komendzie przy Jagiellońskiej dwa razy w tygodniu.