Na widok policyjnego patrolu zaczęli uciekać. Grzegorz S. okazał się słabszym sprinterem i szybko został zatrzymany podczas pościgu. Andrzejowi G. jednak udało się uciec. Kryminalni trochę popracowali nad tym, aby ustalić personalia drugiego złodzieja, a kiedy już je poznali, przygotowali akcję zatrzymania. - Mężczyzna został zatrzymany na ulicy, skąd trafił do policyjnego aresztu. Został już doprowadzony do prokuratury. Tam usłyszał zarzut rozboju - mówi mł. asp. Marta Sulowska z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Grozi mu nawet 12-letni pobyt w więzieniu.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Jak uniknąć kolejek przy wymianie opon na zimowe? Nie zwlekać!