Dwaj mężczyźni z Ząbek wyłudzili ogromną sumę z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Pieniądze miały stanowić dofinansowanie z tarczy antykryzysowej związanej z COVID-19. Mężczyźni nie prowadzili jednak firm, którym przysługiwałby takie kwoty. Domeną przestępców było fałszowanie dokumentów. Dzięki dobrze sporządzonym kopiom byli w stanie oszukać nawet państwowe instytucje.
- W trakcie działań policjanci ustalili, że dwaj mieszkańcy podwarszawskich Ząbek, posługując się sfałszowanymi pełnomocnictwami, wekslami i aktami notarialnymi, złożyli w imieniu firm, których dokumenty zostały sfałszowane, wnioski o dofinansowanie. Po rozpatrzeniu wniosków PARP przyznał wnioskowaną kwotę prawie 1,4 miliona złotych - podaje Edyta Adamus ze Stołecznej Komendy Policji.
To nie jedyne przestępstwo jakiego dopuściła się para wspólników. Badający sprawę policjanci dotarli też do miejsc gdzie zatrzymani przechowywali duże ilości papierosów bez polskiej akcyzy, krajankę tytoniową, maszynę do foliowania opakowań oraz kartonowe opakowania z podrobionym logiem. Na ten moment odzyskano 80% przyznanej kwoty. 34 i 64-letni mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.