W skrzynkach każdej z nowych latarni zamontowana jest karta SIM, która działa identycznie jak nasz telefon komórkowy. System działa już m.in. na ul. Wolskiej, Bazyliańskiej, Keniga czy Genewskiej. Rafał Bachański w ZDM pracuje jako zastępca naczelnika wydziału ds. oświetlenia, dlatego musi mieć wszystko na oku. - Ustawiłem sobie, że latarnia znajdująca się na Wolskiej informuje mnie SMS-em o włączeniu i wyłączeniu - opowiada "Super Expressowi". - Dzięki temu wiem, że działa i wszystko jest w porządku - dodaje. - Mógłbym w komputerze ustawić np., żeby wysyłała, że mnie kocha, bo do systemu mogę wpisać wszystko. Póki co jest komunikat: "Załączenie Redutowa/Wolska" - zdradza.
Na razie jednak pan Rafał wiadomości o treści "zapal się" do latarni wysyłać nie może, choć taką funkcję operator ma w systemie wprowadzić. - Większość jest sterowana z komputerów i może być obsługiwana przez każdą uprawnioną osobę w dowolnym miejscu w Polsce - opowiada pan Rafał.