W bloku przy ul. Kostki Napierskiego na Ursynowie sobota, 5 czerwca, nie minęła spokojnie. Głośna wymiana zdań między dwoma sąsiadkami przerodziła się w poważną awanturę. - Jak ustalili policjanci, między kobietami doszło najpierw do wymiany słów. Nie wiadomo co dokładnie było przedmiotem konfliktu - przekazał podkom. Robert Koniuszy.
ZOBACZ TEŻ: Leciała krew i kebaby! Wielka awantura i szarpanina na środku ulicy w Warszawie [WIDEO, ZDJĘCIA]
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, do awantury doszło między panią Aliną i mieszkającą za ścianą panią Ewą. Z każdą chwilą wymiana zdań między kobietami stawała się coraz poważniejsza i bardziej agresywna. Z usta pani Ewy poleciały wulgaryzmy i groźby śmierci wobec sąsiadki. W pewnym momencie rozwścieczona kobieta chwyciła nawet nóż!
Przerażona pani Alina schowała się w swoim mieszkaniu i zadzwoniła do policjantów, prosząc o pomoc. - Kilka minut później na miejsce pojechali się dzielnicowi. Po ustaleniu okoliczności zatrzymani podejrzaną o stosowanie gróźb karalnych, których realnego spełnienia obawiała się pokrzywdzona - wyjaśnił podkom. Koniuszy.
Agresywna kobieta trafiła do policyjnej celi, a następnego dnia usłyszała zarzuty, za które teraz sąd może ją skazać na 2 lata więzienia.