Dramat na warszawskim Grochowie. Autobus miejski zmiótł staruszka na pasach

Grochów. Dantejskie sceny na przejściu. Starszy mężczyzna wpadł pod autobusu

Dramat rozegrał się po zmroku. W stronę ronda Wiatraczna jechał autobus miejski linii 142. Nagle przed jego maską pojawiła się postać. - Wypadek miał miejsce około godziny 18. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 89-latek wszedł na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Został zabrany do szpitala, nie mam informacji o stanie jego zdrowia – przekazała w środę (11 stycznia) w rozmowie z „Super Expressem” podinsp. Joanna Węgrzyniak z policji. Jak dodała, kierowca został przebadany alkomatem. Był trzeźwy.

Samochód potrącił staruszkę. Nie żyje

W Błoniu pod Warszawą w niedzielny (8 stycznia) wieczór rozegrał się prawdziwy dramat. 90-letnia kobieta wpadła pod koła rozpędzonego fiata. Wraz z nią pod kołami samochodu znalazł się też jej pies. Na miejsce ruszyły wszystkie służby: pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja. Staruszka nie dawała znaku życia. Jej pupil zginął na miejscu, kobieta trafiła do szpitala. Później nadeszły tragiczne informacje.

9 zdjęć