Dramat pod Płońskiem. Przed auto 45-latka wybiegły dwa łosie. Opel w rowie, kierowca w szpitalu

Skarżyn. Osobowy opel zderzył się z łosiem

Było kilkanaście minut po godz. 2, gdy na drogę krajową numer 50 na wysokości Skarżyna wybiegły dwa łosie. Jedno ze zwierząt przebiegło przez trasę, natomiast drugie zderzyło się z osobowym oplem. - Uderzenie było tak silne, że 45-letni kierowca osobówki, mieszkaniec Płońska, stracił panowanie nad autem, które zjechało na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał do przydrożnego rowu – przekazała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji. - Płońszczanin z obrażeniami głowy i urazem kręgosłupa został przewieziony do szpitala. Zwierzę nie przeżyło zderzenia z pojazdem - dodała policjantka.

Policjanci apelują o ostrożność

Wtorkowy wypadek na krajowej „50” to kolejne niebezpieczne zdarzenie z udziałem dzikich zwierząt. Płońscy policjanci apelują do kierowców o ostrożność oraz nieignorowanie znaku A-18b „zwierzęta dzikie” oraz tablic informacyjnych (ostrzegawczych) „uwaga na łosie”.

- Takie znaki nie tylko ostrzegają kierowcę o możliwości napotkania na drodze dzikich zwierząt, ale także nakładają na niego obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności. Kierujący pojazdem jest zobowiązany do zwolnienia i bacznego przyglądania się sytuacji na drodze. W każdej chwili musi być gotowy do awaryjnego hamowania - wyjaśniła kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

i