Półnaga nastolatka na ulicy
Minęła godz. 1:30 w sobotę, 21 stycznia, gdy strażnicy miejscy otrzymali alarmujące zgłoszenie o półnagiej kobiecie leżącej na ul. Dowcip. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, odnaleźli młodą dziewczynę leżącą na bruku pomiędzy zaparkowanymi samochodami. Wokół niej zebrało się kilka osób. - Kobieta krzyczała i uderzała nogami i głową o jezdnię. Sprawiała wrażenie jakby była pod wpływem narkotyków, ale czuć było od niej także alkohol. Nie dawała do siebie podejść - relacjonuje Straż Miejska.
Po chwili funkcjonariuszom udało się okryć półnagą dziewczynę kocem termicznym i ułożyć w pozycji bezpiecznej. Wezwali też pogotowie ratunkowe, a do przyjazdu karetki chronili głowę kobiety, by nie rozbiła jej o jezdnię.
Pomoc przyszła na czas
Jak ustalili strażnicy miejscy, młoda kobieta ma 17 lat i mieszka w Warszawie. Wezwano patrol policji. Aby zapewnić rozebranej dziewczynie komfort termiczny, mundurowi umieścili ją w przedziale przewozowym radiowozu. - Po jakimś czasie na miejsce przybył ojciec dziewczyny, który potwierdził, że jest pod stałą opieką lekarza. Nieletnia była nadal tak agresywna, że aby ją zbadać ratownicy musieli poprosić funkcjonariuszy o pomoc. Ostatecznie zdecydowano o przewiezieniu nastolatki do szpitala w asyście policji - podaje Straż Miejska.
Polecany artykuł: