Gdzie najłatwiej zarazić się koronawirusem? 10 miejsc, w których musisz szczególnie uważać!

i

Autor: Pixabay/Alexandra_Koch

Dramat w Warszawskich szkołach! Nie ma kto uczyć dzieci

Druga fala koronawirusa zbiera swoje żniwo. Cały kraj jest w żółtej strefie, oprócz kilku powiatów, które są w czerwonej. Szkoły są jednymi z największych ognisk wirusa, a nauczyciele boją się, że w trwającym sezonie grypowym zachorują na koronawirusa. Z tego powodu nauczycieli zaczęli masowo brać zwolnienia lekarskie. Czy powróci zdalne nauczanie?

Między 10 a 12 procent warszawskich nauczycieli jest na zwolnieniach L4. Mamy bardzo poważny problem z utrzymaniem kadry - informował przejętym głosem o sytuacji w szkołach prezydent Rafał Trzaskowski. Głos zabrała także wiceprezydent warszawy Renata Kaznowska. - Na zwolnieniu lekarskim jest ponad 2 tys. nauczycieli – szokuje. Czy urzędnicy zdecydują się zamknąć szkoły?

HORROR! Ścieki znów będą wpadać do Wisły! Wojsko zdemontuje most pontonowy?

- Decyzja o zawieszeniu zajęć stacjonarnych należy do rządu. Dziś zawieszanie zajęć dokonuje się za zgodą sanepidu tylko ze względu na zakażenie Covid-19. Sanepid, zgodnie zresztą z przepisami nie widzi całej reszty czyli zwolnień lekarskich, kwarantanny nauczycieli, braku możliwości organizacji zastępstw. - dodaje wiceprezydent Warszawy. Poza tymi 2 tysiącami nauczycieli na zwolnieniu, zakażonych jest 87, a aż 327 jest na kwarantannie. Mało tego, na kwarantannie też przebywa aż 600 pracowników administracji.

W personelu szkolnym są ogromne dziury, których nie sposób załatać. Zauważył to także prezydent Rafał Trzaskowski. - Widzimy, że to bardzo poważny problem. Na spotkaniu z rządem alarmowałem w tej sprawie. Niestety rząd jest głuchy na moje postulaty - stwierdził prezydent. Wiceprezydent Renata Kaznowska ma rozwiązanie tego problemu. - Jesteśmy zdania, że dzieci z klas I-III, może I-IV powinny chodzić do szkoły, a pozostałe na zmianę 50% klas z rocznika tydzień w szkole i tydzień lekcji online. Dzieci miałyby stały kontakt ze szkołą. Dziwię się, że rząd nie sięga po takie rozwiązanie i wciąż czeka zaklinając rzeczywistość. - proponuje.

Dzięki temu dzieci miałyby rozpisane zadania na tydzień nauki zdalnej, a kiedy powróciłyby do szkoły, to nauczyciele zaczęliby lekcje od podsumowania nauki zdalnej. - Dzięki temu w szkołach byłoby luźniej, w komunikacji publicznej mniej ludzi. Byłaby szansa, na odsunięcie widma całkowitego zamknięcia szkół. - komentuje Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.

Łukasz Szumowski ma koronawirusa. Wiemy, jakie ma objawy

Najgorsza sytuacja jest w jednej z warszawskich podstawówek. - Szkoła numer 382 ma poważny problem. Zakażonych koronawirusem jest tam aż dziewięciu nauczycieli. Nie ma nawet jak ustalać zastępstw, ponieważ po prostu brakuje ludzi - dodała rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka, która stwierdziła, że w tym roku rezygnuje z pracy o wiele więcej nauczycieli w wieku powyżej 60 roku życia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają