Poszukiwania 80-latka pod Warszawą
W niedzielne popołudnie (23 października) policjanci w Mrozach otrzymali zgłoszenie, o 80-letnim mężczyźnie cierpiącym na alzheimera, który wyszedł z domu w nieznanym kierunku i krewni nie mogą go odnaleźć. Ponadto z uzyskanych przez mundurowych informacji wynikało, że mieszkaniec gminy Cegłów ma problemy z poruszaniem się.
Sytuacja była niezwykle poważna. Dni robią się coraz krótsze, a temperatura nocą spada do niebezpiecznie niskich temperatur. Zdrowie lub nawet życie zaginionego mężczyzny było zagrożone.
- Na miejsce zostały skierowane maksymalne siły i środki, m.in. policyjny helikopter wyspecjalizowany w poszukiwaniach oraz przewodnika wraz z psem tropiącym. W poszukiwanych brali udział strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych w Posiadałach, Dębem Wielkim, Markach i Cegłowie. Wsparcia udzieliła grupa CGP Tropiciele, która użyła wyszkolonych psów tropiących. Strażacy z Dębego Wielkiego do tych działań również użyli swojego psa tropiącego, drony, urządzenia GPS oraz tak ważne w terenie leśnym quady - poinformowała sierż. szt. Elżbieta Zagórska z mińskie policji. W poszukiwania 80-latka zaangażowali się również okoliczni mieszkańcy.
Szczęśliwy finał poszukiwań seniora
W niedzielny wieczór przeszukano 140 hektarów, głównie pól i lasów. Zmrok oraz mgła pogarszała niestety sytuację. Mimo wszystko intensywnie prowadzona akcja doprowadziła do szczęśliwego finału poszukiwań. 80-latka odnaleziono w poniedziałek rano. Senior spędził całą noc w lesie! - Zauważony przez policjantów senior w kompleksie leśnym był przemarznięty i wycieńczony, ale na szczęście przytomny. Nie był w stanie jednak samodzielnie się poruszać - przekazała sierż. szt. Elżbieta Zagórska.
Mężczyźnie udzielono pomocy przedmedycznej. Przy pomocy strażaków został wyniesiony z lasu na noszach, i przekazany załodze pogotowia ratunkowego.