Z trudem doczołgała się do drzwi i zaczęła w nie pukać. Jej wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która wracała w tym czasie z pracy do domu. Zaniepokojona pukaniem w drzwi i brakiem kontaktu ze swoją starszą sąsiadką powiadomiła służby.
CZYTAJ TEŻ: Zaatakowały mnie azjatyckie biedronki! : plaga krwiożerczych owadów w stolicy.
Na miejscu natychmiast zjawił się patrol policji. Chwile potem dotarli też strażacy. Wyważyli drzwi i weszli do mieszkania. Na ziemi niedaleko drzwi zauważyli leżącą 83 -latkę. Powiadomili pogotowie ratunkowe oraz rodzinę. Kobieta była przytomna. Jak sama stwierdziła potknęła się na dywanie i nie mogła wstać. Staruszka została zabrana na obserwację do szpitala.