Po godzinie 21.00, we wtorek, 19 kwietnia, do służb ratunkowych wpłynęło dramatyczne zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który zemdlał i nie ma z nim kontaktu. Na 112 zadzwonili koledzy, którzy razem z poszkodowanym grali przed chwilą w piłkę nożną, na boisku przy ulicy Paderewskiego w warszawskim Rembertowie. Po chwili okazało się, że mężczyzna przestał oddychać. Do przyjazdu służb piłkarze prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którego zespół przejął przeprowadzanie reanimacji. Oprócz ratowników w akcji brali udział również strażacy. - Zostaliśmy wezwani do mężczyzny, który zasłabł. Ratownicy z LPR prowadzili reanimację. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu lądowania śmigłowca. Poszkodowany został zabrany do szpitala – przekazał „Super Expressowi” Michał Konopka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Nieoficjalnie wiadomo, że pacjent ma około 60 lat.
Zobacz zdjęcia z dramatycznej akcji na boisku w Rembertowie:
Polecany artykuł: