Warszawa, Praga-południe. Walka o życie 40-letniej kobiety
Funkcjonariusze wracali po służbie do bazy. Nagle, zauważyli dwie osoby, które wołały o pomoc i machały w kierunku strażników. – Dwoje ludzi poinformowało strażników, że na pobliskim skwerze znajduje się osoba potrzebująca pomocy, a sami nie potrafią się jej udzielić. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do interwencji. W panujących ciemnościach zauważyli kobietę, która nie reagowała na zewnętrzne bodźce – przekazał Jerzy Jabraszko z referatu prasowego stołecznej straży miejskiej.
Kobieta leżąca na ziemi, nie oddychała, strażnicy nie wyczuli również jej pulsu! Błyskawicznie zaczęła się walka o jej życie. Przystąpiono do resuscytacji oraz wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe.
W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli, że kobieta delikatnie się poruszyła. Jej czynności życiowe powróciły.
– W tracie oczekiwania na przyjazd ratowników strażnicy ułożyli poszkodowaną w pozycji bocznej bezpiecznej oraz okryli kocem termicznym, a do czasu przejęcia przez załogę karetki, monitorowali stan jej zdrowia. Ratownicy pogotowia, kontynuując niezbędne czynności medyczne, przetransportowali kobietę do pobliskiego szpitala – dodał strażnik miejski.