Do tego dramatu doszło w sobotę (15.07) około godz. 12.30 w miejscowości Krzyczki-Żabiczki niedaleko Nowego Dworu Mazowieckiego. Spadochroniarz wylądował na budynku gospodarczym. - Ze zgłoszenia wynikało, że mogło dojść do zagrożenia dla dwóch osób, które spadły ze spadochronem. Po przybyciu na miejsce okazało się, że był to jeden mężczyzna. Był już pod opieką zespołu ratownictwa medycznego w momencie, kiedy przybyły zastępy straży pożarnej - powiedział PAP mł. kpt. Paweł Plagowski z KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim.
- Linki odcięła osoba zgłaszająca, która była właścicielem tej posesji, poinstruowana przez dyspozytora medycznego - poinformował mł. kpt. Paweł Plagowski. Ranny mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala. Był przytomny. Miał rozległe obrażenia wewnętrzne, klatki piersiowej i głowy.