Funkcjonariusze z bemowskiego komisariatu odebrali telefon od zdenerwowanej i przerażonej kobiety. Okazało się, że gdy wychodziła ze sklepu, została zaczepiona przez mężczyznę, który groził jej śmiercią, a potem rzucił się na nią z łomem i uderzył w nogi. Agresywny napastnik bardzo szybko uciekł z miejsca zdarzenia.
Policjanci zaczęli poszukiwać mężczyzny. Udało im się dotrzeć do jego miejsca zamieszkania, więc odwiedzili agresora w jego mieszkaniu. – Ten zareagował agresywnie, widząc umundurowany patrol, i początkowo próbował zamknąć drzwi – relacjonowała kom. Marta Sulowska z bemowskiej policji. Policjanci musieli zareagować stanowczo i uniemożliwili mu zamknięcie się w lokalu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Huknął w drzewo i betonowy słup. Pijany kierowca kompletnie rozbił mercedesa
Doszło do przeszukania mieszkania przez mundurowych. Znaleziono w nim łom, którym została najprawdopodobniej została zaatakowana kobieta. Badanie alkomatem wykazało, że 36-latek jest pod wpływem alkoholu i ma go ponad 1,5 promila w organizmie. Został zatrzymany.
– Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych i uszkodzenia ciała powyżej siedmiu dni – dodała policjantka. 36-latkowi może grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności!