Od jesieni ubiegłego roku budowniczowie II linii metra mrozili grunt pod tunelem Wisłostrady. Za pomocą ciekłego azotu o temperaturze -190 stopni Celsjusza i solanki udało się osiągnąć pożądane - 30 stopni. Teraz wjechały tu koparki, które wydrążą brakujące 38 metrów tunelu. - Prace odbywać się będą etapami - mówi Mateusz Witczyński (29 l.), rzecznik budowy II linii metra. - Będziemy drążyć sąsiadujące ze sobą korytarze, które potem będą połączone - dodaje.
Zobacz: Budowa II linii metra na Powiślu. Będą wiercić pod Wisłostradą
W wyniku prac powstanie tu ostatni fragment stacji Centrum Nauki Kopernik. Będzie to część peronu, gdzie zatrzymywać się będą pociągi, oraz łącznik, którym będzie można dostać się na bulwary. Nad bezpieczeństwem operacji drążenia tunelu czuwa grupa specjalistów, która na bieżąco monitoruje ewentualne zagrożenie - zarówno dla ludzi, jak i całego obiektu. Dzięki zmianie technologii ma tu nie dojść do powtórki z sierpnia 2012 roku, kiedy podczas próby drążenia łącznika doszło do osunięcia się gruntu pod Wisłostradą.