Przebudowa DK61 miała rozpocząć się na przełomie 2022 i 2023 roku
4,5 kilometrowy odcinek istniejącej drogi krajowej nr 61 (DK61) obecnie ciągle się korkuje. Jezdnia ma tylko po jednym pasie w każdą stronę i niebezpieczne szutrowe pobocze, bez żadnych zabezpieczeń w postaci barierek energochłonnych. Jak informowaliśmy rok temu miało się to zmienić. Wykonawca rozbudowy miał dokonać takich zmian, jakie poczyniono kawałek wcześniej w 2021 roku, na legionowskim odcinku DK61. Zapowiadano dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu w obu kierunkach, drogi dojazdowe, skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, a w miejscu obecnego ronda w Zegrzu bezkolizyjny węzeł z estakadami. Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA zapowiadała wtedy, że na przełomie 2022/2023 roku drogowcy będą mieli decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). To pozwalałoby na rozpoczęcie prac. Niestety jak się okazuje tak się nie stało.
- Wojewoda Mazowiecki prowadzi postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji ZRID. W toku jest ponowna ocena środowiskowa prowadzona przez RDOŚ w Warszawie. Prace mogą zostać rozpoczęte po pozyskaniu decyzji ZRID. Szacujemy, że uzyskamy ją jesienią 2023 roku – przekazała w obecnej korespondencji rzeczniczka drogowców.
Polecany artykuł:
Tarnowska zapewnia, że perturbacje z uzyskaniem zgód nie powinny wpłynąć na termin zakończenia prac (II kwartał 2024 r.), jak i koszty kontraktu (ok. 195 mln zł). Pojawił się jednak jeszcze problem z wykonawcą, który wystosował swoje roszczenia.
- Oczekuje on wydłużenia czasu na ukończenie i dodatkowych środków finansowych (np. z powodu długoterminowej procedury uzyskiwania decyzji ZRID). Termin może zostać przesunięty w sytuacji gdy wykonawca uzasadni, że w czasie realizacji nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły prowadzenie robót – dodała rzeczniczka.
Będą kary dla wykonawcy?
Warunki kontraktu przewidują kary za przekroczenie terminu umownego, gdy są zasadne zostają naliczone i wyegzekwowane od wykonawcy. Do tej pory na ww. odcinku DK61 budowlańcom udało się jedynie zburzyć i wybudować od nowa wiadukt kolejowy, biegnący nad trasą. Na poszerzenie jezdni będzie trzeba jednak jeszcze trochę poczekać.