Ta balustrada jest znana wielu amatorom pięknego widoku na trasę W-Z, most Śląsko-Dąbrowski i Świętokrzyski oraz Stadion Narodowy. Od około 1,5 roku dojście do niej było jednak bardzo utrudnione. Zabytkowa konstrukcja została zniszczona przez nieznanych sprawców. Jak twierdzi Zarząd Dróg Miejskich doszło do pęknięcia, najprawdopodobniej w wyniku silnego uderzenia.
ARMAGEDON nadciąga do Warszawy. To właśnie się zaczęło, mieszkańcy muszą się przygotować
Balustrada została ogrodzona a spacerowicze nie dość, że stracili dojście do pięknego widoku to też te na dół na trasę W-Z po kamiennych schodach. Przez miesiąc od pęknięcia, balustradę badali eksperci z Politechniki Warszawskiej na prośbę ZDM. W porozumieniu z konserwatorem zabytków rozebrali uszkodzony fragment. Dopiero wtedy można było przystąpić do odtworzenia obiektu. W międzyczasie okazało się, że prace trzeba było rozszerzyć o fragment placu w sąsiedztwie balustrady, który też był uszkodzony. To spowodowało dodatkowe opóźnienie w pracach.
Z nożem terroryzował stację benzynową. Miał ochotę na czekoladki.
Po 1,5 roku męczarni w końcu balustrada została wyremontowana. Od strony trasy W-Z zniknęły szpecące rusztowania a piesi wrócili na kamienne schody. Robotnicy kończą jeszcze prace przy posadzce obok balustrady. Powinni skończyć do końca grudnia.
PILNE: Próba ZAMACHU w Warszawie. Mężczyzna chciał wysadzić samochód pod komisariatem