20 czerwca, w poniedziałkowy poranek, tunel Południowej Obwodnicy Warszawy został na niemal godzinę zamknięty dla ruchu samochodowego. W obu kierunkach utworzył się korek. Zdezorientowani kierowcy byli zaskoczeni takim obrotem sytuacji, ponieważ z trasy nie było odwrotu. Trzeba było czekać, aż strażacy sprawdzą dokładnie tunel pod Ursynowem. Jednak jak się okazało nigdzie nie znaleźli zarzewia ognia. - Nie stwierdziliśmy zagrożenia – przekazał wtedy mł kpt. Łukasz Płaskociński z Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Fałszywy alarm w tunelu pod Ursynowem. Drogowcy szukali przyczyny
W generalnej dyrekcji odbyło się wewnętrzne spotkanie na temat fałszywego alarmu w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy. Zlecono analizę systemu. - Musimy wiedzieć, dlaczego system się włączył, i nie dopuścić więcej do takiej sytuacji – zakomunikował w poniedziałek, 20 czerwca, Szymon Piechowiak, wicedyrektor ds. komunikacji w GDDKiA. I oświadczył, że poniedziałkowa akcja to „połowa sukcesu”. - Mamy połowę sukcesu, bo system po uruchomieniu alarmu błyskawicznie zakomunikował to strażakom, którzy sprawnie przeprowadzili sprawdzenie. Druga połowa sukcesu będzie, jak poznamy przyczyny alarmu i będziemy mogli zapobiec temu problemowi w przyszłości – stwierdził rzecznik.
Polecany artykuł:
Przejazd niesprawnego samochodu powodem fałszywego alarmu - przypuszczenia drogowców
Przez ponad tydzień drogowcy analizowali, dlaczego włączył się alarm. We wtorek, 28 czerwca, wpadli na pomysł, jak wyjaśnić fałszywy alarm. Rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska, przekazała portalowi tvnwarszawa.pl swoje przypuszczenia. - Przyczyną włączenia się alarmu pożarowego mógł być na przykład przejazd niesprawnego samochodu, który emitował nadmierną ilość gorących spalin – powiedziała rzeczniczka. Nie podano jednak konkretnego przykładu wadliwego pojazdu, który np. został zarejestrowany przez monitoring. - System pożarowy w tunelu wykrył wzrost temperatury w jednej ze stref pożarowych, dlatego zostały wdrożone wszystkie procedury bezpieczeństwa przewidziane dla tego typu sytuacji. Wszystkie systemy zostały zweryfikowane i działają prawidłowo – podsumowała Małgorzata Tarnowska.