Warszawiacy mieszkający w bezpośrednim sąsiedztwie Południowej Obwodnicy Warszawy, odkąd trasa została oddana do użytku, zmagają się z okropnym hałasem. Dudnienie z ekspresowej „dwójki” szczególnie daje się we znaki tym, którzy swoje domy mają tam, gdzie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała się nie stawiać ekranów akustycznych. O sprawie kilkukrotnie pisaliśmy na łamach „Super Expressu”. Mieszkańcy czekają na ekspertyzy, które dopiero pozwolą na załatanie dziur w ekranach. Nim to jednak nastanie, okazuje się, że drogowcy zamiast ulżyć lokatorom domów stojących przy trasie, dokładają im kolejnych problemów.
Zakaz przestanie obowiązywać
Obecnie w szczytach: porannym (7.00-10..00) oraz popołudniowym (16.00-20.00) na Południowej Obwodnicy Warszawy obowiązuje zakaz poruszania się pojazdów o masie dopuszczalnej powyżej 16 ton. Drogowcy postanowili znieść takie obostrzenia, by – jak twierdzą – przeprowadzić pomiary natężenia ruchu i ocenić warunki bezpieczeństwa. - Obserwacja a następnie analiza ruchu będą stanowić materiał do dalszego rozwoju strategii zarządzania ruchem w Warszawskim Węźle Drogowym – przekazała Małgorzata Tarnowska z GDDKiA.
Polecany artykuł:
Dwa miesiące dudnienia
Ciężarówki będą mogły jeździć przez 24 godziny na dobę po trasie S2 przez dwa miesiące. Zniesienie zakazu na odcinku pomiędzy węzłami Opacz – Lubelska będzie obowiązywało od 1 sierpnia do 30 września. Drogowcy zasłonią znaki informujące o zakazie, usuną oznakowanie poziome i zlikwidują stanowiska do kontroli ciężarówek. - Dla zapewnienia bezpieczeństwa wystąpiliśmy do Policji oraz ITD o patrolowanie drogi oraz prowadzenie kontroli i egzekwowanie wykroczeń w przypadku łamania przepisów prawa o ruchu drogowym – podsumowała Małgorzata Tarnowska.