Wokół zwężania stołecznych ulic trwa zagorzała dyskusja. Stołeczni urzędnicy niedawno poinformowali o planach przebudowy ulicy Sokratesa na Bielanach. Mieszkańcy są wściekli i walczą o zaprzestanie takich działań. Nie robi to jednak na warszawskich włodarzach wrażenia i zabierają się za kolejną ulicę w tej dzielnicy. Pomysł podsunął im w swojej interpelacji miejscowy radny Piotr Walas, który chce wyznaczyć miejsca parkingowe wzdłuż ulicy Broniewskiego. Chodzi o odcinek od Alei Armii Krajowej do Alei Reymonta. Radny proponuje zwęzić pasy ruchu w obydwu kierunkach do maksymalnej, wymaganej przepisami szerokości 3,5 metra. - Taka organizacja ruchu pozwoli uzyskać minimum 3 metry szerokości dla stanowisk postojowych. To nie będzie generować dużych kosztów, gdyż jedyne koszty związane z tym przedsięwzięciem będą polegały na opracowaniu stosownej dokumentacji oraz wprowadzeniu odpowiednich oznaczeń w terenie – stwierdził Piotr Walas.
Polecany artykuł:
Według radnego zmiany mają być na korzyść mieszkańców, którzy mają problem z zaparkowaniem swoich aut w okolicy. - Przyczyni się to również do ochrony środowiska, gdyż ograniczy nielegalne rozjeżdżanie terenów zielonych. Spowoduje też mniejsze zatłoczenie na osiedlowych podwórkach – dodał radny.
Z tym pomysłem w pełni zgadzają się warszawscy urzędnicy. Pozytywnie zaopiniował go Zarząd Transportu Miejskiego i Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym, które zleciło przygotowanie wszelkich dokumentów Zarządowi Dróg Miejskich. - Mieszkańcy jak słyszą o kolejnym zwężeniu to pęka im żyłka. Ja jednak uspokajam, że ta jezdnia jest bardzo szeroka i ma tylko po jednym pasie w każdą stronę. Zmniejszymy jedynie szerokość pasów i uzyskamy w ten sposób miejsca postojowe. Nie ma się czego obawiać – stwierdził rzecznik ZDM Jakub Dybalski, który poinformował, że drogowcy rozpoczęli już prace nad sporządzeniem odpowiednich dokumentów projektowych.