Nowoczesna wiata stoi na pasie rozdzielającym jezdnie, a ludzie czekający na autobus marzną tuż obok.
Zobacz WIDEO:
Kto jest za to odpowiedzialny?
Za remont drogi odpowiada dzielnica, natomiast za przestawianie wiaty - miasto. Urzędnicy zapewniają, że w ciągu najbliższych dni problem zostanie rozwiązany. Tymczasem firma odpowiedzialna za budowę przekazuje, że przestawi wiatę w docelowe miejsce, ale dopiero po tym, gdy urzędnicy z Ursynowa wydadzą odpowiednie zgody. Data przenosin nieszczęsnej wiaty jest nieznana.
Czytaj także: Choinka żywa czy sztuczna? Przedstawiamy wady i zalety! Gdzie kupić choinkę w Warszawie? [PORADNIK]
Czytaj także: Jak dbać o choinkę, by jak najdłużej pozostała świeża?
Teraz wiata stoi tyłem do drogi, a przystanek autobusowy, który miała wyznaczać znajduje się kilka metrów dalej. Co o tym myślą mieszkańcy Ursynowa?
POSŁUCHAJ:
Dlaczego nie przeniesiono wiaty?
Wiata wciąż nie została przeniesiona, ponieważ konieczne było także przeniesienie przyłącza energetycznego, które opłaciła firma ASM. Natomiast wykonaniem zajęła się dzielnica, która jest odpowiedzialna za przebudowę ulicy. Przyłącze w nowej lokalizacji ma być już gotowe, a zgoda na jego wykorzystanie przez firmę ASM zostało podpisane. Teraz musi być ona przedstawiona dostawcy energii. Jak długo to potrwa - nie wiadomo.
Tetris na Grójeckiej
Przystanek na Ursynowie to nie jedyny warszawski absurd drogowy. Niechlubną sławę zdobyło też skrzyżowanie Grójeckiej z Wawelską i tzw. "warszawski tetris". Tramwaje, samochody, autobusy, piesi i... awaria sygnalizacji świetlnej. Skrzyżowanie jest niebezpieczne i wystarczy jeden błąd, aby ruch został całkowicie sparaliżowany. W tym wypadku sprawa wygląda podobnie - problem został zauważony i zaplanowano pierwsze inwestycje. Tylko nie wiadomo jak długo warszawiacy będą musieli na nie poczekać.