W 2024 roku musimy się liczyć ze wzrostem domowych rachunków. Podwyżki opłat w stolicy są nieuniknione. W połowie roku prąd może zdrożeć o kilkadziesiąt procent – na razie ceny pozostają zamrożone. Wzrosną też rachunki za gaz. Do tych podwyżek ogólnokrajowych warszawiak musi też liczyć się z wzrostem opłat lokalnych. Co zdrożeje w tym roku w stolicy, a co już zdrożało?
Zdrożały kary za odholowanie źle zaparkowanego auta
Od Nowego Roku wzrosły w Warszawie, zgodnie z uchwałą Rady Warszawy, opłaty za odholowanie źle zaparkowanych samochodów – co w stolicy bywa, niestety powszechne! Właściciel auta, które zostanie usunięte z ulicy zapłaci już nie 606, a 697 zł. Odpowiednio wzrastają też koszty usuwania motocykli (z 281 do 324 zł), elektrycznych hulajnóg, motorowerów i rowerów (ze 144 do 166 zł). Drożeje również doba przechowywania pojazdu na strzeżonym parkingu. Właściciel auta osobowego zapłaci za nią 60 zł (o 8 zł więcej niż dotychczas). W 2023 roku strażnicy usunęli z ulic 12 606 pojazdów!
Wzrósł podatek od nieruchomości
Rośnie też podatek od nieruchomości. Właściciele lokali mieszkalnych zapłacą w tym roku o 15 proc. więcej za każdy metr kwadratowy. Podwyżka czeka również na przedsiębiorców posiadających własną nieruchomość. Mieszkańcy Warszawy zapłacą 1,15 zł za mkw podatku od budynków mieszkalnych. W praktyce dla właściciela 75-metrowego mieszkania oznacza to wzrost o 11,25 zł w skali roku - z 75 zł do 86,25 zł. Natomiast dla przedsiębiorców stawka podatku od budynków związanych z prowadzeniem firmy wyniesie 33,10 zł/mkw. W przypadku nieruchomości o powierzchni 150 mkw to wzrost o 648 zł w ciągu roku - z 4 317 zł do 4 965 zł. Przypominamy, że podatek od nieruchomości trzeba zapłać do końca marca w całości, ewentualnie co miesiąc w ratach.
Podwyżka opłat za wodę i ścieki
Od 27 stycznia 2024 r. zaczyna obowiązywać w Warszawie wyższa opłata za wodę i ścieki. To podwyżka stosunkowo niewielka - o 5,3 proc. Opłaty za wodę i ścieki nie rosły w Warszawie od 2012 roku, a w 2018 r. dodatkowo zostały obniżone. „Decyzja o złożeniu wniosku o nowe taryfy za wodę i ścieki została podyktowana kryzysem gospodarczym skutkującym w szczególności drastycznym wzrostem kosztów działalności.” - uzasadniał rok temu MPWiK. Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie" dało zgodę na wzrost opłat – który został rozłożony warszawiakom w czasie – na trzy lata.
Rok temu cena łączna wody i ścieków wzrosła do 10,88 zł za m.sześc., od soboty naliczana będzie już cena 11,46 zł/m. sześc. A za rok wzrośnie do 11,98 zł. - Nasi klienci są o tym informowani, więc nie jest to dla nich niespodzianka. Taryfa zatwierdzona przez Wody Polskie weszła w życie rok temu i wówczas każdy odbiorca wiedział, jaki będzie wzrost przez kolejne trzy lata – mówi nam rzecznik Wodociągów Warszawskich Marek Smółka.
Od czerwca 2018 r. mieszkańcy Warszawy za m. sześc. wody i ścieków płacili 9,85 zł brutto, czyli o ponad 14 proc. mniej niż w latach poprzednich. Wtedy obniżka była możliwa m.in. dzięki przeprowadzonej wcześniej w restrukturyzacji MPWiK. Ale po prawie pięcioletnim okresie obowiązywania obniżonych opłat przestało być już tak różowo. Pandemia zrobiła swoje. Wodociągi wystąpiły o podwyżkę opłat ze względu na wzrost cen energii, paliw, usług, materiałów, obciążeń płacowych i kosztów utrzymania sieci.
W ciągu 15 lat warszawska spółka wydała na rozwój infrastruktury (w tym na remonty ok. 1400 km rur wodociągowych i kanalizacyjnych) ponad 9 mld zł - większość pochodziła właśnie z opłat za wodę i ścieki, a ponad jedna trzecia to pieniądze unijne. Z unijnych funduszy buduje się teraz m.in. kolektor nad Wisłą do zbioru deszczówki. To obecnie największa inwestycja MPWiK. Plan inwestycji do 2030 r. zakłada koszty na poziomie ponad 4,3 mld zł.
Bilety nie zdrożeją!
Są też dobre wieści - do połowy roku, a być może nawet do jesieni nie wzrosną ceny biletów komunikacji miejskiej ani opłaty za parkowanie, ale co po wyborach samorządowych (a później europarlamentarnych) zrobi nowa Rada Warszawy – nie wiadomo.