Warszawa. Ceny na jarmarku zwalają z nóg!
Po wakacyjnych paragonach grozy przyszedł czas na zimową edycję. Wszechobecne ceny na Jarmarku Bożonarodzeniowym przy Międzymurzu zwalają z nóg! Trzeba mieć naprawdę gruby portfel, by czegokolwiek spróbować ze straganów wypełnionych kulinarnymi przysmakami i aromatycznymi napojami.
– Przyszliśmy tu pierwszy raz. Ceny są grubo przesadzone. Mimo galopującej inflacji nie spodziewaliśmy się takich cenników – powiedzieli w rozmowie z dziennikarzami „Super Expressu” Paulina Techmańska (20 l.) i Szymon Załęski (21 l.), zajadając się pojedynczym oscypkiem z żurawiną, za którego zapłacili aż 7 zł.
Turyści i warszawiacy za kubek wina grzanego zapłacą nawet 30 zł. Za podobny pojemnościowo kubek barszczu czerwonego trzeba wydać już blisko 20 zł, a za pajdę ze smalcem ceny zaczynają się od 10 zł. Pytanie, kogo na to stać?
Jarmark Bożonarodzeniowy w centrum stolicy. Do kiedy będzie otwarty?
Jarmark Bożonarodzeniowy potrwa do 6 stycznia przyszłego roku. Będzie otwarty od godz. 11 do 22, a w piątki i soboty nawet dłużej, bo do 21.30. Mimo wysokich cen przed niemalże wszystkimi budkami, zwłaszcza w weekendy, ustawiają się gigantyczne kolejki. Jednak wśród rozmów można usłyszeć głównie język angielski i ukraiński.
Stragany z jedzeniem i drobiazgami to nie jedyna atrakcja przygotowana dla warszawiaków i turystów. Na Rynku Starego Miasta wokół Pomnika Syrenki na Starówce ponownie pojawi się lodowisko na którym będzie można się poślizgać w świątecznej scenerii. Będziecie?
Polecany artykuł: