Drugi zatrzymany w sprawie ataku na Etiopczyka. Pobił go, bo był czarnoskóry

Weronika Peek

2017-08-24 13:23

W nocy z wtorku na środę doszło do ataku na obywatela Etiopii. Dwóch mężczyzn na ulicy Marymonckiej zaczęło go bić i kopać, wyzywając od "czarnuchów" i "murzynów". Jeden z napastników został zatrzymany bezpośrednio po zdarzeniu, drugi trafił na policję w czwartek.

Najnowsze z działu

KOLEJNY WYPADEK

Zderzenie karetki pogotowia z samochodem dostawczym pod Warszawą. Ambulans zjechał na przeciwległy pas

HORROR

Pasażerowie przeżyli prawdziwe chwile grozy. Autobus zjechał do rowu i uderzył w słup!

POCIĄGI STANĘŁY, GODZINNE OPÓŹNIENIA

Śnieżny armagedon w Warszawie. Pierwszy atak zimy sparaliżował stolicę. Ogłoszono akcję ALFA

Czy to koniec?

Stworzyli dom kultury, teraz muszą się wynieść. Stacja Praga kończy działalność? „Czekamy na eksmisję”

Wielka inwestycja

Aż cztery pasy ruchu w każdą stronę. To będzie najszersza autostrada w Polsce. Decyzja zapadła

Jak informuje PAP, drugi zatrzymany został ujęty przez policję w czwartek. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji, komendant Sylwester Marczak, ujawnił, że trwają czynności procesowe związanie z 33-letnim mężczyzną.

Polecany artykuł:

Bielany: Zaatakowano Etiopczyka. „Sprawca krzyczał bić murzynów”

Zdarzenie miało miejsce we wtorek, tuż przed północą. 21-letni obywatel Etiopii, Salomon Demissie, został zaatakowany pod swoim blokiem przy Marymonckiej 69 przez dwóch mężczyzn. Oprawcy zaczęli go bić i wybili ząb. Na szczęście Salomon zdołał się wyrwać i uciec. Natrafił na patrol straży miejskiej. Opowiedział funkcjonariuszom, co się stało. Strażnicy prędko zatrzymali jednego ze sprawców. 31-latek miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zostanie przesłuchany w czwartek.

Choć jeszcze nie przedstawiono zarzutów, mężczyznom może grozić kara za atak na tle rasistowskim.