Druh Adam spłonął w tragicznym wypadku. Strażacy za nim płaczą. "Czarny anioł zamyka usta"

Przęsławice. Ciężarówki spłonęły po zderzeniu, kierowcy nie żyją

O wypadku w Przęsławicach pod Grójcem pisaliśmy już wcześniej. We wtorek, 31 października, po godz. 5 zderzyły się dwa pojazdy ciężarowe marki Scania - cysterna przewożąca produkty łatwopalne (węglopochodne) i ciężarówka z naczepą wypełnioną złomem. Oba pojazdy stanęły w ogniu. Kierowcy nie mieli najmniejszych sza, by w porę ewakuować się kabin. Spłonęli żywcem. Po ugaszeniu pożaru strażacy znaleźli ich zwęglone ciała.

W wypadku zginął strażak-ochotnik

Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Helenowie przekazali rozdzierające serce wieści. Jedną z ofiar był druh miejscowego OSP - 36-letni Adam. "Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że w dniu 31 października 2023 roku zginął tragicznie nasz kolega i wieloletni druh OSP Helenów Adam (...). Żonie, synowi, rodzicom oraz bliskim składamy wyrazy współczucia. Do zobaczenia Adam" - napisali w mediach społecznościowych strażacy żegnając kolegę.

- Od 10 lat był członkiem OSP Helenów - przekazał w rozmowie z „Super Expressem” st. bryg. Andrzej Ledzion z Państwowej Straży Pożarnej w Gostyninie. Jak wyjaśnił, tragicznie zmarły druh Adam zginął w czasie prywatnym. Nie wykonywał wówczas żadnych czynności związanych z działalnością w OSP.

Do wpisu informującego o śmierci 36-latka, strażacy dołączyli wzruszające epitafium. Czytając, łzy cisną się do oczu. Publikujemy je poniżej.

"Nie trzeba słów, kiedy czarny anioł zamyka usta tym, którzy byli bliscy, kiedy podcina skrzydła tym, którzy powinni latać, kiedy zabiera oddech tym, którzy powinni żyć. Pozostaje głucho milczeć, wypatrując aniołów nadziei".