Drzwi metra przytrzasnęły pasażerkę. Szokująca reakcja motorniczego
Dramatyczny incydent miał miejsce na stacji metra Imielin w Warszawie pod koniec marca. Pociąg zatrzymał się na stacji, a maszynista otworzył drzwi, by umożliwić wymianę pasażerską. Po jej zakończeniu, włączył sygnał odjazdu i zamknął drzwi. Nieroztropna pasażerka w ostatniej chwili próbowała jednak wejść do składu. Kobieta została przytrzaśnięta przez zamykające się drzwi pociągu. I choć popełniła oczywisty błąd, bardziej szokująca jest reakcja maszynisty, którą relacjonują świadkowie tego zdarzenia. - Młoda kobieta była w potrzasku, a maszynista, zamiast zwolnić blokadę drzwi, zaczął przeraźliwie trąbić! - opisuje sytuację inny pasażer, który w tym samym czasie był na stacji metra. Jak wynika z jego relacji, młoda kobieta nie mogła się samodzielnie wyswobodzić. - Pomogła dopiero inna pasażerka, która próbowała wyszarpać dziewczynę ze składu. Maszynista w ogóle nie zareagował - dodaje świadek. Informacje o zdarzeniu potwierdza Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie. I tłumaczy, że błąd popełniła zarówno pasażerka, która złamała przepisy porządkowe, jak i maszynista.
- W związku z dalszym przebiegiem zdarzenia i nieotwarciem drzwi, pracodawca maszynisty - spółka Metro Warszawskie - przeprowadził rozmowę dyscyplinującą w zakresie zasad bezpieczeństwa oraz standardów obsługi pasażerów. Ubolewamy, że doszło do opisanego zdarzenia i serdecznie przepraszamy za zaistniałą sytuację - przyznaje warszawski ZTM.