Warszawa. Restaurację odwiedził kapłan. „Czy pójdę protestować przed drzwi? Nie”
− Maryja płacze krwawymi łzami. Zakładacie Maryi sznur na szyję! – słychać było pod koniec stycznia z megafonów protestujących osób przed Madonną. Knajpa przy warszawskim placu Konstytucji wzbudza różne emocje. Jedni uwielbiają i polecają, kolejni wyśmiewają, a inni protestują i modlą się za właścicieli oraz gości.
Otwarta w na początku listopada ubiegłęgo roku Madonna – serwująca gnocchi, makarony, focaccie, steki i pizzę − postawiła na kontrowersyjny wystrój ironicznie traktujący katolickie świętości. To oburzyło między innymi środowisko Radia Maryja czy stowarzyszenie Ordo Iuris. Do warszawskiego ratusza wpłynęły tysiące skarg o obrazę uczuć religijnych.
− Nie jesteśmy właściwym adresatem takich apeli. Nie mamy żadnych narzędzi, które pozwalałyby ingerować w wystrój lokalu czy swobodę prowadzenia działalności gospodarczej w prywatnym lokalu − stwierdza rzecznik ratusza Jakub Leduchowski.
Tym razem, popularny w ostatnich miesiąca lokal, odwiedził „Ksiądz z osiedla”, którego filmy możecie obejrzeć między innymi w serwisach Tiktok czy YouTube. Duchowny bardzo często ostro komentuje to, co dzieje się wokół nas. − Wkurza mnie jak ktoś wykorzystuje religię do polityki, ale równie mocno jak ktoś z wyrachowaniem chce wywołać skandal na tle religijnym, by mieć darmowa promocję. Jeszcze bardziej wkurza mnie, że to się udało − napisał w mediach społecznościowych.
− Czy wystrój wnętrza obraża moje uczucia religijne? Tak. Maryja z ustami jakby za chwilę miała komuś zrobić lo** obraża moje uczucia religijne. Czy pójdę protestować przed drzwi? Nie. Bo to już było i dało rozgłos na cały kraj − dodaje.
Kapłan na końcu stwierdził, że jedyne co może zrobić to podpisać petycję o urażeniu jego uczuć religijnych, wystawić ocenę na Google oraz pomodlić się za właścicieli, żeby zrozumieli, że mocno przegięli.