Ogrodzenie, z którego wystają ostre metalowe fragmenty. Tuż przy wejściu plastikowa taśma odgradzająca sypiące się mury budynku. Tak teraz wygląda budynek podstawówki nr 115 przy ul. Okrężnej 80 na Sadybie. - Na pierwszy rzut oka widać, że szkoła wymaga generalnego remontu. Już rok temu zapewniano nas, że potrzebne prace zostaną wykonane, ale jak zwykle skończyło się na obietnicach - mówi Edyta Imiołek (37 l.), mama siedmioletniej Igi, jednej z uczennic. Kobieta nie kryje, że obawia się o zdrowie swojej córeczki.
- W takich warunkach łatwo o tragedię. Czy jakiemuś dziecku musi się stać krzywda, by urzędnicy zabrali się do pracy? - pyta z niepokojem pani Edyta. Jacek Dzierżanowski, rzecznik Mokotowa, tłumaczy, że w budynku SP nr 115 w ciągu ostatnich sześciu lat wykonano różnego rodzaju prace budowlane. - Wymieniliśmy m.in. podłogi, instalację wodociągową i schody. Zbudowaliśmy też nowe boisko sportowe. Te prace pochłonęły w sumie 1 mln złotych - wylicza rzecznik Mokotowa. W przyszłym roku władze dzielnicy chcą naprawić dziurawy dach. Koszt to 2 mln zł. Jacek Dzierżanowski dodaje jednak, że generalny remont w najbliższym czasie nie będzie możliwy.
Zobacz: Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz lansuje się w przedszkolu!
- Mamy 107 placówek oświatowych. To tyle, ile w kilku dzielnicach Warszawy razem wziętych. Nie jest możliwe wykonanie we wszystkich w jednym roku generalnych remontów. Poza tym na ten cel rada miasta przyznała nam tylko 4 mln zł. Oszczędnie gospodarując, mogliśmy za to wyremontować 11 budynków - komentuje rzecznik.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail