Dzieci z Rembertowa proszą urzędników: Zbudujcie nam boisko

2011-07-04 3:00

Zbudujcie nam w końcu jakieś boisko do gry w piłkę - apelują rodzice i dzieci z Rembertowa. Choć władze Warszawy afiszują się troską o sport, chwalą się kolejnymi orlikami i halami sportowymi, to w tej dzielnicy żadnego boiska nie ma.

Rembertów to chyba jedyna dzielnica, w której nie ma ani jednego pełnowymiarowego boiska do piłki nożnej. Jest za to wielu chętnych do gry i prężnie działający Uczniowski Klub Sportowy AON Rembertów, w którym szkoli się 118 dzieci, a który od dwóch lat nie ma gdzie trenować.

Boisko przy Strażackiej, służące dotychczas młodzieży, sprzedano bowiem prywatnemu inwestorowi. - Nowy właściciel na razie użycza nam odpłatnie boiska na treningi, ale grać tu nie możemy - mówi Janusz Poborzański (46 l.), jeden z trenerów UKS AON Rembertów. Dzielnica mówi, że nie ma pieniędzy. - Większość ziemi w dzielnicy jest prywatna, musielibyśmy wykupić teren, a na to z kolei my nie mamy pieniędzy - ubolewa Katarzyna Roth-Sikorska, rzeczniczka Rembertowa. W Ratuszu jest podobnie. - Wszystkie inwestycje, które mogą poczekać, niestety czekają. Jak tylko wyjdziemy z dołka, będziemy mieli na uwadze i tę inwestycję - zapewnia Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego Ratusza.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki