Według świadków, dziecko przechodziło przez pasy. Jak było, ustali jednak policja. - Na razie nie mogę jeszcze podać w jakich okolicznościach dziewczynka znalazła się na jezdni. Wiadomo, że kierowca był trzeźwy. W pobliżu był też ojciec nastolatki – informowała „Super Express” godzinę po wypadku Iwona Jurkiewicz z biura prasowego stołecznej komendy. Młody kierowca hondy został przesłuchany. Był w szoku, choć według świadków zdarzenia pędził Targową z dużą prędkością. Wezwana na miejsce ekipa pogotowia nie mogła już pomóc dziecku, zajęła się natomiast ojcem nastolatki, który zasłabł widząc martwą córkę. Na czas pracy służb zablokowane zostały dwa z czterech pasów ruchu w kierunku al. Zielenieckiej.
Dziecko zginęło na pasach
2016-07-02
13:00
Koszmarna tragedia na Pradze-Północ. W piątkowy wieczór około godz. 20.40 kierowca hondy śmiertelnie potrącił 14-letnią dziewczynkę na skrzyżowaniu ulic Targowej i Kijowskiej.