Polecany artykuł:
Aktywiści przekonywali Warszawiaków, że nie warto inwestować w zakup naturalnego futra, bo każde okupione jest cierpieniem zwierząt. Jak mówią przedstawiciele fundacji "VIVA!", w Polsce działa aż 750 ferm zwierząt futerkowych. Po kilkumiesięcznej udręce zwierzęta czeka okrutna śmierć, poprzez porażenie prądem lub zagazowanie - mówią przedstawiciele fundacji "VIVA!".
"Polacy nie zdają sobie sprawy ze skali tego problemu, myślą że to nie dotyczy naszego kraju, że to się dzieje gdzieś w Azji. A tymczasem wszystko dzieje się na naszym podwórku" - mówi Anna Żuchniewicz z fundacji "VIVA!"
Fundacja od lat walczy o wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Przełomowych efektów na razie nie widać, bo jak mówią obrońcy zwierząt - "w sejmie działa duże i bogate lobby futrzarskie". Niedługo ma ukazać się kompleksowy raport na temat hodowli zwierząt futerkowych w Polsce. Aktywiści pracowali nad nim ostatnich kilka miesięcy.
ZOBACZ JAK WYGLĄDAŁ HAPPENING PRZED METREM CENTRUM
POSŁUCHAJ CO DZIAŁO SIĘ PODCZAS AKCJI