Zwłoki kobiety w garażu na Pradze
Śledztwo w sprawie tajemniczego morderstwa kobiety prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie. Umorzona sprawa znów jest badana. Śledczy nie dają za wygraną i chcą ustalić, kim jest ofiara- piękna, młoda blondynka. 27 maja 2017 roku jej rozkładające się ciało odkrył w garażu przy ul. Karczewskiej 7 administrator. Dzierżawca tego pomieszczenia nie odpowiadał na listy ponaglające odbiór zostawionych tam rzeczy, dlatego sam w końcu otworzył garaż. I przeżył szok.
Tragiczny wypadek na Olszynce Grochowskiej. Pociąg przejechał mężczyznę. Zdjęcia i wideo
- Odnalezione ciało kobiety było w stanie daleko posuniętego rozkładu. Denatka w dniu morderstwa ubrana była w rurki marki ONLY (rozmiar 26) spięte skórzanym paskiem. Kobieta miała na sobie również sweter i czarną kurtkę oraz charakterystyczne złote półbuty firmy LIBERO (rozmiar 37). We włosach miała dwie ozdobne wsuwki, a na palcach srebrny i złoty pierścionek z niebieskim oczkiem - przekazali śledczy.
Kobieta miała ok. 160 cm wzrostu, niebieskie oczy i charakterystyczną, choć niewielką fałdę mongolską nad oczami.
Tak kobieta mogła wyglądać
Coraz bliżej rozwiązania tajemnicy
Biegli z zakresu medycyny ustalili, że do zabójstwa mogło dojść jesienią 2016 roku, a ciało najprawdopodobniej zostało tam podrzucone. Kim jest dziewczyna w złotych butach, czy kiedykolwiek uda się to ustalić? Teraz po publikacjach w prasie jest na to większa szansa. Do prokuratury zgłaszają się bowiem nowe osoby. - Zgłaszają się do nas kolejne osoby, które przekazują istotne dla śledztwa informacje - potwierdził rzecznik prokuratury regionalnej Marcin Saduś.
Prośba o kontakt
Prokuratura Regionalna oraz policjanci z Komendy Rejonowej Policji na Pradze-Południe apelują do wszystkich, którzy rozpoznają kobietę o kontakt. W tej sprawie można się kontaktować bezpośrednio z komendą policji przy ul. Grenadierów 73/75, drogą mailową na adres: [email protected] lub telefonicznie na nr: 47 723 76 55.