Do zdarzenia doszło przed godz. 14. Dziewczynka podjechała autobusem na przystanek Bartycka. Wysiadła z niego i chciała się dostać na drugą stronę ulicy. Nie zauważyła nadjeżdżającej ciężarówki i wbiegła na jezdnię. Wtedy rozpędzony kolos uderzył w nią i zatrzymał się kawałek dalej. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie policję i straż pożarną.
Strażacy dotarli na miejsce jako pierwsi i udzielili poszkodowanej niezbędnej pomocy medycznej. Następnie przekazali ją załodze pogotowia.
- Dziecko leżało na brzuchu obok samochodu. Zanim załoga pogotowia dotarła na miejsce strażacy prowadzili działania ratownicze – mówi mł. bryg. Marcin Strzyżowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Trwa dochodzenie w tej sprawie. - Policjanci prowadzą śledztwo, które wyjaśni, jak doszło do wypadku i kto zawinił – mówi asp. Sztab. Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji.