Dziura gigant na Kotarbińskiego

2011-05-09 3:00

Prawdziwa plaga awarii wodociągowych w ostatnich tygodniach. Dwukrotnie zapadała się ul. Świętokrzyska, podmyło ul. Emilii Plater, a w niedzielę podobny los spotkał ul. Kotarbińskiego. Pękła tam rura i parking z kostki brukowej zapadł się pod zaparkowanymi samochodami.

Powstała wielka wyrwa o powierzchni 4 metrów kwadratowych. Strażacy musieli auta przesunąć, bo niebezpiecznie zaczęła osuwać się pod nimi ziemia, a straż miejska ogrodziła i zabezpieczyła teren, aby nie doszło tu do tragedii. Na miejscu pojawili się też wodociągowcy odpowiedzialni za kolejną awarię. Wczoraj zajęli się problemem i zaczęli łatać niechcianą dziurę. Roman Bugaj (28 l.), rzecznik MPWiK, stwierdził w rozmowie z "Super Expressem", że nie ma tam kataklizmu i dlatego przyczyny kolejnej zapadniętej jezdni w tak krótkim odstępie czasu wyjaśni dopiero dziś.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki