Prokurator wejdzie ponownie dziś po południu na miejsce eksplozji w Łomiankach. Towarzyszyć będzie mu biegły z zakresu pożarnictwa.
Możliwe, że jeszcze dziś, 2 stycznia, zarzuty usłyszy właściciel firmy, do której należał zniszczony magazyn. Mężczyzna został zatrzymany i będzie odpowiadał prawdopodobnie za sprowadzenie niebezpieczeństwa utraty życia i zdrowia. Grozić może mu nawet 12 lat więzienia.
W wyniku zdarzenia śmierć poniosła 22-letnia kobieta. Eksplozja wywołała ogromny pożar, który gasiło kilkanaście zastępów straży pożarnej. Oprócz domu, spłonęły także dwa samochody.