1500 zawodników o 9 wskoczyło do wody nad Zalewem Zegrzyńskim i rozpoczęło zmagania w Enea IRONMAN 5150 Warsaw Triathlon. Na rowery wsiedli w Białobrzegach, Mostem Północnym wjechali do Warszawy gdzie rozpoczęli bieg, którego meta znajdowała się na Bulwarach Wiślanych.
Biegacze nie mieli łatwego zadania - temperatura sięgała nawet 30 stopni.
- Dzisiejsza pogoda była jak dodatkowa konkurencja w triathlonie, ale doping kibiców bardzo pomagał. Jestem szczęśliwa, że udało mi się wygrać po raz drugi - mówi Agnieszka Jerzyk, pierwsza kobieta, która przebiegła linię mety.
Wokół wyznaczonej trasy biegowej gromadzili się kibice, którzy już dopingowali swoich najbliższych, którzy wzięli udział w wyścigu.
- Wiemy od zawodników, że bardzo podoba im się nowa trasa, która przebiega przy Centrum Nauki Kopernik czy Syrence. To nasze wspólne święto sportu, mimo, że wszystkich kosztuje wiele wysiłku - mówi Natalia Jędrzejczyk, rzeczniczka imprezy.
W zawodach brały też udział sztefety, w tym jedna z reprezentantami warszawskiego ratusza - płynął dyrektor biura sportu, Janusz Samel, na rowerze ścigał się wiceprezydent Michał Olszewski a biegł były zastępca prezydent, Jarosław Jóźwiak.
Czytaj też: Neymar Jr's Five 2018: Wiemy kto pojedzie do Brazylii!