Ewelina Ślotała przez wiele lat mieszkała w luksusowej willi w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej. Dramat, który przeżyła kobieta jest trudny do opisania. Przez wiele lat była upokarzana w różny sposób przez swojego męża. Odczuwała bezradność, bezsilność i w końcu zdecydowała się skontaktować ze znanym w całej Polsce detektywem Rutkowskim. Wspólnie udzielili wywiadu stacji Patriot24.TV. Opowieść Eweliny jest przerażająca. Twórcy serwisu dołączyli też zdjęcia ciężko pobitej kobiety, które wywołują ogromne emocje. - Kiedyś mężowie bili żony, bo zupa była za słona. A teraz, bo futro było za drogie - powiedział Krzysztof Rutkowski. Dalsza część materiału pod filmem z udziałem Eweliny Ślotały i detektywem.
Przeczytaj także: Pogrzeb po masakrze w Rozniszewie. Morze łez na cmentarzu. Ogromne serce z białych róż
Ciężko pobita przez męża Ewelina uciekła do Warszawy. Rutkowski ratuje "żony Konstancina"
Najpierw Ewelina Ślotała została ciężko pobita przez męża w luksusowej willi w Marbelli niedaleko Malagi w regionie Andaluzja. Policjanci z Hiszpanii zakuli agresora w kajdanki. Mężczyzna został aresztowany na dwa miesiące. Na tym jednak dramat kobiety się nie zakończył. Do kolejnych wstrząsających scen doszło niedaleko Warszawy. Pani Ewelina opowiada o nim w taki sposób, że człowieka może zmrozić na samą myśl o tych zdarzeniach.
- Po raz drugi zaatakował mnie w willi w Konstancinie, bo nie mógł sobie poradzić z naszym 3-letnim dzieckiem. Kiedy wyskoczyłam z łazienki słysząc krzyk synka, rzucił się na mnie. Przybyłym policjantom oświadczył, że opuszcza dom i idzie spać do hotelu - powiedziała Ewelina Ślotała w rozmowie z patriot24.net.
Dziennikarze wyżej wspominanego serwisu zapewniają, że skontaktowali się z mężem ofiary z prośbą o komentarz, ale ten odesłał ich do adwokata. Na stronie patriot24.net czytamy, że mężczyzna rozwija swoją karierę biznesową i współpracuje ze spółkami Skarbu Państwa. Na pytanie o taką współpracę, miał się natychmiast rozłączyć. - W przypadku ujawniła jakiegokolwiek powiązania, w trybie natychmiastowym zostanie powiadomione CBA - podkreślił detektyw Krzysztof Rutkowski.