Chwilę później do jego córki zadzwonił "policjant", który poinformował 55-latkę, że jej ojciec padł ofiarą krętacza, którego próbują złapać. Namówił kobietę, by mu w tym pomogła i wysłała przekazem pocztowym 33 tys. zł. Pieniądze pewnie by przepadły, gdyby nie czujność pracownika poczty, który dał znać policji. - Dzięki temu udało się zatrzymać trzech mężczyzn, którzy w sobotę w Warszawie wypłacili te pieniądze - mówi asp. Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Warszawa: Druga linia metra. Strażacy sprawdzają stację Stadion