Ferie w Warszawie zaczęły się w poniedziałek i potrwają dwa tygodnie. Dla najmłodszych to czas relaksu. Niestety, aura nie sprzyja przejażdżkom na sankach, szaleństwom na śniegu i lepieniu bałwana. Jeśli łyżwy to tylko na sztucznych lodowiskach. Żeby poczuć prawdziwą zimę, musielibyśmy przenieść się w czasie. Ale w Warszawie jest takie miejsce! Przeniesiemy się tam do lat 70. ub. wieku. Jednak nie po to, żeby pojeździć na sankach, ale pograć w wyjątkowe gry.
Perfect zagra OSTATNI koncert.
W podziemiach przy Głównym Urzędzie Statystycznym otworzyło się Warszawskie Muzeum Komputerów i Gier. To właśnie tam możecie ponownie spróbować swoich sił w grach z danych lat. I to na kultowych maszynach!
W błędzie jest ten, kto spodziewa się wycieczki, która będzie polegała na oglądaniu zza szklanej szyby Commodore’a 64, Nintendo 64 czy kartridża z Mario. Nudno na pewno nie będzie! Spędzicie tam kilka, a może i kilkanaście godzin grając na klasycznych komputerach i konsolach. Czy jest coś lepszego dla feriowiczów w czasie, gdy zima nam nie sprzyja? Oczywiście, że nie!
Interaktywne muzeum znajduje się na terenie Warszawskiej Giełdy Elektronicznej w przejściu podziemnym pod aleją Niepodległości, niedaleko siedziby Głównego Urzędu Statystycznego - al. Niepodległości 208A, pawilon 1.
Godziny otwarcia:
- wtorek - piątek: od godz. 12, do godz. 20
- sobota - niedziela: od godz. 10, do godz. 20
Bilety:
- ulgowy (dzieci do lat 15) – 15 zł
- darmowy – dzieci do lat 6
- rodzinny (2 dorosłych + 4 dzieci do lat 15) – 60 zł
- drużynowy (4 dorosłych, każdy kolejny po 20 złotych) – 80 zł