Karkonosze

i

Autor: Michał Janiszewski - Motion-studio.pl Karkonosze

Filmami o Warszawie podbił serca internautów. Teraz pokazuje piękno polskich gór!

2017-11-16 14:29

Michał Janiszewski jest fotografem działającym pod szyldem Motion-Studio.pl. W ciągu kilku ostatnich lat zasłynął z ukazywania Warszawy w urzekający, niecodzienny sposób. W czwartek 16 listopada o godzinie 20.00 premierę miał jego nowy film. Tym razem artysta zabrał nas w "jedno z piękniejszych miejsc na Ziemi" - polskie góry.

Michał Janiszewski jest autorem niekomercyjnych projektów: „Warszawa 2014 Timelapse – miasto wiecznie żywe…",  „Warsaw 2015 Skymovie – city from the air…”, „Warsaw 2016 – music of the city…". Pierwszy z nich powstał z chęci uczczenia 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego i pokazywał piękno miasta odbudowanego z powojennych ruin. Po bardzo przychylnym odbiorze filmu fotograf postawił sobie za cel ukazanie stolicy z niecodziennej, unikalnej perspektywy – z lotu ptaka. Jako trzeci powstał projekt „Warsaw 2016 – music of the city…”, w którym po Warszawie oprowadzała widzów muzyka. W założeniu dźwięki miały budzić stolicę do życia, prowadzić przez cały dzień, pokazując jej zakamarki, a na koniec układać do snu.

- W tym roku swoją uwagę postanowiłem skierować w inny rejon Polski, bo przecież nasz kraj jest pełen magicznych i urokliwych miejsc. Polskie góry, w mojej ocenie, to jedno z piękniejszych miejsc na Ziemi, głównie ze względu na swoją różnorodność, czasami tajemniczość i niedostępność.
W swoim najnowszym projekcie staram się pokazać wszystkie te cechy i próbuję na nowo odkryć piękno naszych gór. Tytuł filmu „Rytm Gór” jest nieprzypadkowy. W niespełna 4 minutach przedstawiam 24-godziną wędrówkę po górskich szlakach. Każda pora dnia ma swój niepowtarzalny klimat i urok, który mam nadzieję, choć po części udało się uchwycić - mówi o nowym filmie Michał Janiszewski.

Pierwsze próby sfotografowania jednego z pasm górskich artysta podjął już w 2015 roku, jednak po powrocie z planu, podczas post-produkcji, okazało się, że mały defekt mechaniczny sterownika sprawił, iż każde z ujęć było co kilka klatek poruszone. Ponad dwa tygodnie ciężkiej pracy poszły praktycznie do kosza. Fotograf nie poddał się i w tym roku, bogatszy o te doświadczenia, postanowił wrócić do tematu i wraz z kolegą Marcinem Poncyliuszem uchwycić nie jedno, a kilka najbardziej charakterystycznych pasm górskich: Bieszczady, Pieniny, Tatry, Karkonosze. W ciągu 14 dni, w okresie od 18 czerwca do 02 lipca 2017 roku, dzień i noc zbierali materiał. Kolejne kilka miesięcy pochłonęły obróbka materiału, postprodukcja i montaż.

W ramach projektu artyści przemierzyli samochodem ponad 2000 km, zdobyli kilkanaście szczytów, przeszli pieszo ponad 70 km, wykonali ponad 21000 fotografii, a wielkość wszystkich danych przekroczyła 1 TB. Większość materiału zostało zrealizowane techniką timelapse (poklatkową), wzbogaconą dodatkowo o ujęcia z powietrza. Stronę internetową projektu można znaleźć, klikając tutaj.

CZYTAJ TEŻ: Warszawa w obiektywie drona. Najnowszy film w 4K [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki